
Trudno powiedzieć, co przyciągnęło mnie pierwsze – soczyste khaki, czy prosty, oversize’owy fason. Ale tę kurtkę musiałam mieć, jeszcze zanim zgłębiłam temat safari jackets i ich skórzanych (lub eco skórzanych) modeli.
Fason okryć wierzchnich w klimacie safari ma początki w projektach samego Yvesa Saint Laurenta i sięga lat 60. Redefiniowany przez kolejne domy mody jest kolejnym klasycznym elementem szafy, który przetrwa wiele sezonów. Na dodatek, w tym kolorze jest właśnie na dużej przecenie 馃檪
Połączyłam go z lnianymi spodniami, a wszystkie elementy stylizacji znajdziecie podlinkowane pod postem. Kurtka jest jeszcze w kolorach bordowym i czarnym, więc warto tam zajrzeć 馃槈





