
Od dawna szalenie podobały mi się długie plisowane spódnice. Zwiewne i eleganckie, ponadczasowe. Nosiłam się z zakupem od kilku sezonów, aż okazało się, że można jeszcze lepiej – powstały długie plisowane, ale SPODNIE 😀 i tym Zara kupiła mnie ostatecznie. Na spacer, do pracy, a nawet w teren, na leżak czy wieczór z przyjaciółmi przy stole i planszówkach… Można w nich siedzieć wszędzie 🙂
Dobrane z asymetryczną bawełnianą koszulą i moim jedynym zestawem biżuterii z kolorowym kamieniem – zieloną cyrkonią o wyglądzie szmaragdu, dopełniłam kopertówką Balenciaga, o której pewnie usłyszycie jeszcze… ale we Vlogu 😉



